Tarcza antykryzysowa – czy ułatwi spłatę bieżących zobowiązań?
Z początkiem kwietnia w życie weszły przepisy tzw. tarczy antykryzysowej, czyli specjalnego pakietu legislacyjnego mającego chronić polską gospodarkę przed skutkami możliwej recesji spowodowanej pandemią COVID-19. Specustawa wg ustawodawcy stanowi odpowiedź na potrzeby przedsiębiorców z wielu branż, którzy z powodu zakazu lub braku możliwości prowadzenia działalności praktycznie z dnia na dzień znaleźli się w trudnej sytuacji. Przybliżamy najważniejsze założenia tarczy, jednocześnie starając się odpowiedzieć na pytanie, czy przyjęte rozwiązania rzeczywiście umożliwią zachowanie płynności finansowej.
Czym jest tarcza antykryzysowa i co obejmuje?
Tarcza antykryzysowa to przygotowany przez rząd zestawem rozwiązań, mający chronić przedsiębiorców przed spowolnieniem gospodarczym wywołanym na skutek rozprzestrzeniania się koronawirusa SARS-CoV-2. Wsparcie państwa opiera się na 5 filarach, takich jak:
- finansowanie przedsiębiorców,
- ochrona zdrowia,
- wzmocnienie systemu finansowego,
- ochrona miejsc pracy oraz bezpieczeństwa pracowników,
- inwestycje publiczne.
Niemal natychmiast po wejściu w życie przepisów ze strony przedsiębiorców pojawiły się pytania o skuteczność przyjętych rozwiązań, których łączny koszt dla budżetu państwa wyniesie ponad 212 mld zł (10% PKB). Kluczowe dla firm są oczywiście zmiany mające pomóc w utrzymaniu płynności finansowej. Wśród proponowanych przez rząd form wsparcia znalazły się m.in.:
- zwolnienia najmniejszych przedsiębiorców ze składek ZUS na 3 miesiące,
- pożyczki dla mikrofirm, decydujących się na utrzymanie miejsc pracy,
- dofinansowanie wynagrodzeń,
- obniżenie wymiaru czasu pracy,
- dopłaty do składek na ubezpieczenia społeczne proporcjonalne do spadku obrotów przedsiębiorstw.
Tarcza nie dla każdego?
Stan prawny obowiązujący w momencie publikacji tego artykułu przewiduje, że na pomoc w ramach walki z ekonomicznymi skutkami COVID-19 będą mogły liczyć wyłącznie te przedsiębiorstwa, w przypadku których w momencie wnioskowania o wsparcie nie występują przesłanki do ogłoszenia upadłości. Za takie uznane są podmioty, które od minimum 3 miesięcy nie spłacają swoich zobowiązań. Oznacza to, że z ubiegania się o wsparcie na pewno wykluczonych zostanie blisko 290 tys. podmiotów gospodarczych. Utrzymaniu płynności nie służy również zawieszenie (zamiast całkowitego zezwolenia) spłaty składek ZUS, rat kredytu czy leasingu. Po zakończeniu okresów preferencyjnych przyjdzie czas, by zmierzyć się z widmem kilkumiesięcznych zaległości oraz koniecznością regulowania bieżących rachunków.
Pożyczki na utrzymanie płynności finansowej
W takim przypadku nie dziwi fakt, że wielu przedsiębiorców szuka obecnie alternatywnych form finansowania dla swoich biznesów. Dużym powodzeniem cieszą się produkty oferowane przez sektor pozabankowy – pożyczki dla firm z uproszczoną weryfikacją zdolności kredytowej. Większość sprawdzonych instytucji finansowych, jak Actum Finanse, posiada ofertę dla przedsiębiorców będących w trudnej sytuacji, poszukujących dodatkowego wsparcia na spłatę bieżących zobowiązań. W wielu przypadkach takie rozwiązanie okazuje się znacznie korzystniejsze niż proponowane przez rząd odroczenie spłaty należności, które po zakończeniu pandemii i tak trzeba będzie uregulować.